Trener personalny, który przyjeżdża do klienta – jak wygląda taka współpraca?

Trener personalny, który przyjeżdża do klienta - jak wygląda taka współpraca

Forma treningu personalnego z dojazdem do domu zyskała na popularności w okresie, w którym siłownie stały pozamykane. Zaproszenie trenera do domu może rodzić wiele pytań. Poniżej postaramy się nieco przybliżyć temat i rozwiać ewentualne wątpliwości.

Czy to się w ogóle opłaca?

Mamy na myśli dwa aspekty – finansowy i jakościowy. Jeżeli chodzi o ceny treningów z dojazdem do domu, mogą one nieco różnić się od tych na siłowniach. Przede wszystkim trener musi poświęcić swój czas na dojazd i powrót z treningu. Szczególnie w dużych miastach może zdarzać się, że trener, aby przeprowadzić godzinną sesję treningową, będzie musiał poświęcić aż trzy godziny. A wszyscy doskonale wiemy, że dobrzy trenerzy mają napięty grafik. Jak radzą sobie w takich sytuacjach? Na różne sposoby: przykładowo wliczając czas poświęcony na dojazd w czas treningu. W innych przypadkach stawka za trening z dojazdem jest sztywna, ale stosunkowo wyższa. Dla klienta większa wygoda, ale też wyższa cena.

No dobrze, ale czy w domu da się zrobić prawdziwy trening?

Tutaj przechodzimy do jakościowego aspektu treningu w domu. Wielu miłośników fitnessu jest zagorzałymi obrońcami tezy, że ćwiczenia bez sprzętu i odpowiedniego miejsca są nieefektywne. Nie jest to do końca prawdą, w grę wchodzą raczej czynniki motywacyjne. W domu może i nie mamy miejsca, sprzętów, przede wszystkim jednak nie odcinamy się od bieżących spraw, tak jak robimy to w klubie. Nie zmienia to faktu, że niewiele potrzeba, aby zaaranżować przestrzeń, w której możemy skutecznie ćwiczyć. Trenerzy, którzy oferują usługi z dojazdem do klienta, często skupiają się na ćwiczeniach wykorzystujących masę ciała klienta. Czasami wystarczy tylko kilka drobnych gadżetów i mamy w domu warunki do progresu. Gumy, hantle, mata, a także meble wykorzystane w sposób kreatywny otwierają nam spore możliwości. Wizyta trenera może okazać się dla nas podwójnie korzystna, ponieważ z jego pomocą będziemy w stanie poznać możliwości tego, co mamy na miejscu. 

A co jeżeli mam siłownię w domu? Czy potrzebuję w dużym mieście, np. w Krakowie trenera personalnego?

Istnieje spora grupa osób, która dysponuje “poważnym” sprzętem na użytek własny. Taki stan rzeczy jest chyba najbardziej komfortowy zarówno dla klienta, jak i dla trenera. Mieszkańcy osiedli mieszkalnych często borykają się z brakiem przestrzeni. Obecność pozostałych domowników także może utrudniać organizację sesji. Osoby, które mają własne domy, częściej mogą pozwolić sobie na aranżację własnej siłowni. Jeżeli dysponujemy sprzętami takimi jak ławka, zestaw sztang, sztangielek i obciążeń, a do tego mamy na przykład orbitrek, albo wyciąg TRX, trener nie musi iść na żaden kompromis, układając nasz program treningowy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że na takie luksusy nie każdego stać. Warto zapytać swojego trenera o możliwość treningu z dojazdem. Jak wiemy, życie lubi płatać niespodzianki.